
Ahh, ci klienci…
„Mam zapłacić komuś tak dużo, a i tak wymaga jeszcze odświeżenia? To może z nowych? Takich żebym pod siebie zrobił... ma Pan coś?”
„A tam obok taki deweloper buduje, wie Pani coś o tym?”
„Dziękujemy pięknie za Pani doradztwo, ale tam jest taka nowa inwestycja obok, i tam się zdecydowaliśmy….”
„A może mi Pan powiedzieć jaką ja mam pewność…?”
„Ale to jak nie wie Pani, to po co o tym rozmawiamy?”
Brzmi znajomo? Zastanawiałeś się kiedyś, ilu klientów mogło kupić bez Ciebie, bo nie czułeś się na siłach
opowiadać o deweloperze, albo po prostu nie wiedziałeś jak rozpocząć z nimi współpracę?
Każdy salon samochodowy ma auta nowe, i auta używane. Nie myślałeś kiedyś o tym, żeby u siebie też
mieć wszystko pod jednym dachem?
Czy te warsztaty są dla mnie? Tak, jeśli tylko:
Masz trudności w zmobilizowaniu swojego zespołu do oferowania nieruchomości z rynku pierwotnego
Czujesz, że gdy już się zmusisz do wzmianki, to robisz to „po łebkach” i klient Ci „ucieka”
Na samą myśl o pytaniach o ustawie deweloperskiej przechodzą Cię dreszcze
Na pytanie „a co jeśli (…)?” Albo „skąd mam pewność, że (…)?” Zaczynasz nerwowo chichotać
Masz wiedzę i doświadczenie w branży, ale gdy masz mówić o tym wycinku rynku to czujesz się jak nowicjusz
Słyszysz czasem w słuchawce „dziękuję, był Pan świetny, ale sami znaleźliśmy i kupiliśmy NOWE!”
Na spotkaniach z przedstawicielem dewelopera jesteś równie zaskoczony co klient
Chcesz oferować rynek pierwotny bez stresu, i wiedząc że jesteś kompetentny w tej materii
Nie wiesz, od czego zacząć współpracę z deweloperem
Zamierzasz po prostu oprzeć swoją sprzedaż o „dwie nogi”, i zdublować swoje zarobki 🙂
Co mi to da?